Piecyk do 1100 zł (Gitara elektryczna)

wojtek12315

Witam.
Szukam jakiegoś dobrego piecyka do 1100zł. Nie orientuję się zbytnio w piecykach, dlatego proszę was o poradę. Grywam głównie piosenki z pogranicza rock/metal, chociaż i blues też pogram (ze względu no to, że mój nauczyciel uczy mnie dosyć wszechstronnie). Posiadam gitarę: Schecter Omen Extreme Ruby 006. Mój nauczyciel polecił mi, abym rozglądał się za tzw. hybrydami tj. piecyk, który posiada elementy wzmacniacza lampowego i tranzystorowego (czy jakoś tak, w każdym bądź razie chodzi o taki standardowy, tańszy Very Happy

). TO byłoby w zasadzie na tyle; z góry dziękuję za wszelkie DOBRE propozycje. Proszę tylko o naprawdę wypowiedzi kogoś kto może mi dobrze poradzić, a nie, że każdy będzie chwalić swój sprzęt(no chyba, że jest naprawdę dobry Very Happy

). Z góry dziękuję.

SGmaniak

vox chyba ad50vt polecają mi znajomi (ja sie kurczowo trzymam że moj LDM jeszcze pogra :p ) ale lampowo-tranzystorowy 50 W przez perke przeleci na próby starczy plus efekty wbudowane ma. z innych to laney seria tf czy tfx. i to chyba tyle z mojej strony Very Happy

decyzja należy do Ciebie Very Happy

adolfian

Tak jak sgmaniak: klasa w tym przedziale cenowym to vox i laney. Osobiscie polecam laneya bo seria tfx ma rozudowane footswitche i calkiem niezle efekty na pokladzie (vox jest caly jak jeden wielki efekt wiec nie kazdy to trawi).