Piecyk dla początkującego

nkManiak

Mam elektryka, lecz nie mam piecyka. Jestem początkującym. Jaki mam kupić?? Czy może być np [link widoczny dla zalogowanych]??

Riffx

Ja myśle że możesz dozbierać troche kasy i kupić coś przyzwoitego. Ten "malutki piecyk" owszem jak dla poczatkującego to i wystarcza, ale na dłuższą metę jest do dolnej części pleców. Ja bym raczej polecał jakiś "nieco lepszy" piec, np.
[link widoczny dla zalogowanych]
Fakt, że kosztuje dużo więcej ale bedziesz miał całkiem inne brzmienie i napewno ten piec długo Ci posłuży. Wink

Ale to tylko moja propozycja. pzdr Wink

KENT23

Jeśli mam być szczery uważam że opłaca się kupić mały piec na początku np. do 600 zł.
Na początku wystarczy ,a potem służy do ćwiczeń czy jak np. większy masz na sali prób tego używasz w domu itd !!!!! A z resztą jak kiedyś wyjedziesz gdzieś na troche i będziesz chciał zabrać elektryka to duży piec nie ma w ogóle sensu !!! Tylko nie kupuj badziewia z mocą 5 wat bo to się ie przyda conajmniej 15 !!

Moim zdaniem najlepszym :

* FENDER Frontman 15 G - 439 , R - 554 (+pogłos) - fajny przester do rocku i metalu
*Ja mam RANDALL RG25RXM - 25 w piękny Clean ale przester przeciętny , z moim efektem fajnie brzmią - 520 zł !!

pozdro

KENT23

Ale propozycja Riffxa też świetna ,musze powiedzieć ,że wcześniej go znałem Wink

KENT23

A i sorry że tle pisze ale jeszcze o moim Randalku - to kupiłem go z 480 ma pętle efektóe i 10 calowy głośnik fajne parametry

BoNdAs

Uważam, ze Riffx ma zdecydowaną racje... tyle ze zamiast Marshall MG15CD proponowałbym model Marshall MG15CDR... różnią sie one cenowo ok.100PLN a ten drugi jest wyposażony w "reverb" czyli poprostu pogłos... ten efekt naprawde upiększa brzmienie... sam zbieram kase na ten piec... Smile

!!!

KENT23

ten marshall jest spoko ale osobiście ogrywałem oba i wole fendera

ela123

a ja tez bede jakis piecyk kupować ale jak narazie jestem czloiwekiem pozbawionym pomysłu Razz

Carlos_gda

Powiem ci, ze to bez roznicy jaki piecyk kupisz na poczatek. Dobre brzmienie nie bierze sie tylko z jakosci instrmentu, czy tez wzmacniacza, ale takze z techniki i przede wszystkim z palcow. Jesli masz w palcach dobre brzmienie, to na wszystkim dobrze zabrzmisz. Polecam ci cos nie drogiego, ale nie kupuj tez pierdziawki o mocy 5, czy 10W. Ja zaczynałem na Ripperze Live 30. Pomimo tegho, ze dorobilem sie 100W lampy, dalej czesto go uzywam do cwiczen, czesto tez podczas nagran w studio.

Luke

ja za to powiem, że te małe marszałki są moim zdaniem kiepskie i zdecydowanie za bardzo się cenią, za niewiele większą kwotę można już kupić 30 watowego Laneya, a będziemy wówczas mieć przynajmniej piec z 10 calowym głośnikiem (a to właśnie to jest ważne, nie moc wzmacniacza), wejściem na fótsłicz oraz wyjściem na zewnętrzną kolumnę. [link widoczny dla zalogowanych] (oczywiście lepiej dodać i zakupić wersję z reverbem)
Dość długo miałem Fendera 15 G, też jak na mój gust jest to zdecydowanie za drogi piec jak na brzmienie jakie oferuje...przesterer baaardzo nieciekawy a clean również strasznie płytki.
Zdecydownie wolałbym kupić Peaveya Blazer lub Rage, Blazer jest około stówkę droższy, ale posiada reverb. Wink

maat

ja mam piecyk z zestawu w jakim mialem gitare Smile

bardzo dobry moim zdaniem jak na poczatek. 19 watow. niestety ma tylko overdrive... :/

Carlos_gda

Co do Laneya HCM 30, to jest to jeden z najgorszych pieców na jakich zdarzyło mi sie grać (a grałem na wielu). To nie tylko moja opinia oczywiscie. Luke ma racje, ze duzy głosnik to wazna rzecz, ale istnieje wiele lepiej brzmiacych pieców. Prze4ster w Laney'u to jest jedno z najgorszych brzmien jakie slyszalem w życiu. Po prostu tragedia.

Luke

heh...faktem jest, że ja również uważam przester tego, ale nie tylko, pieca za bardzo średni.Inna sprawa, że przesteru jakiego potrzebuję akurat ja nie zapewni mi żaden piec w takim przedziale.Ale mimo wszystko dalej jednak wolę bronić tego Laneya, i myślę, że jeśli ktoś szuka NOWEGO pieca w tej cenie (bo jeśli mówić o używce to już całkiem inna bajka Wink

) to nie jest to zły wybór w porównaniu z różnymi 15 watowcami, bo ich brzmienie również nie zachwyca, a cena Laneya jest bardzo korzystna, bo większość liczących się firm konkurencyjnych sprzedaje wzmacniacze o podobnej mocy prawie 2 razy drożej.Ale fakt, że jego przester brzmi dość sucho i nieciekawie Wink

Beton

a ja polecam używane piece i większe niż 15 bo taką pierdziawką to sobie nie pograsz jakbyś chciał z perkusją!! ja swojego 60 W LDM z głośniekiem 12' Celestion kupiłem na allegro za 350 zł i jestem w pełni zadowolony!!

laguitarra

Luke ma racje Marshall'e z serii MG to kiepskiej jakości sprzęt (m.in. ze względu na zbyt duże szumy w przesterowanym kanale) i za tą samą cenę można kupić coś zdecydowanie lepszego. Na początek polecam jakieś 15W używane combo np. Vox pathfinder 15R lub Fender Frontman 15G/R.

micik

Witam! Tak po prawdzie to na to brzmienie, to moc jest tu najmniej istotna! Istotna rolę tu odgrywa średnica i rodzaj głośnika, czy jest jeden, czy dwa, czy skrzynia jest zamknięta, czy otwarta, rodzaj barwy tonu, rodzaj przedwzmacniacza (lampa czy tranzystor) stosunek basu do jednego kiloherca, czy wzmacniacz idzie szeroko czy wąsko, a najmniej istotną sprawą jest tu nalepka danej firmy, to jest tylko chwyt reklamowy!
Pozdrawiam

de3on · Wysłany: Sob 13:21, 24 Mar 2007 Temat postu:

No ja właśnie niebawem, będę jechał do sklepu muzycznego kupić gitarę elektryczną i piecyk i zastanawiam się co wybrać.

Póki co moje typy:

1.Roland Cube 20X*
2.Roland Cube 15X
3.Peavey Blazer 158

*jeśli chodzi o ten piec to musiałbym dozbierać jeszcze 200 zł, żeby go kupić wraz z wiosłem, jeśli chodzi o pozostałe dwa to bez dodatkowego zbierania mi wystarczy kasy Smile

Potrzebny jest mi wzmacniacz do domu w bloku, a więc niezbyt mocny, sądzę, że te 15 W to minimum, poza tym potrzeba mi dobrego przesteru ze względu na rodzaj muzyki, który będę grał(przede wszystkim heavy metal), no i żeby piec miał reverb, i był jakościowo dobry, żeby starczył n kilka lat, zanim będę miał kasę na coś większego Smile

Macie jakieś typy ? co sądzicie o moich propozycjach ? Smile

Luke · Wysłany: Sob 15:58, 24 Mar 2007 Temat postu:

Roland Cube to zdecydowanie super piec w rozsądnej cenie! Fakt, różnica w cenie pomiędzy piętnastką a dwudziestką jest dość duża, ale tutaj akurat moc wzmacniacza ma małe znaczenie.Z tego co pamiętam piętnastka to właściwie tylko piec z kilkoma różnymi typami przesteru, za to dwudziestka to już prawdziwy kombajn, przy tym świetnie brzmiący.Dwudziestka posiada dodatkowo kilka efektów, tuner oraz symulator akustyka, też rewelacyjny, bo o algorytmie BOSSA AC 3.
Tak, że jeśli chodzi o mnie to uważam, że Roland Cube 20 X to świetny piec i jeśli tylko masz możliwość poczekać, dozbierać i kupić właśnie jego to zdecydowanie radzę tak zrobić.Chociaż z drugiej strony trzeba zaznaczyć, że Cube 15 to też sprzęt dobry i wart swojej ceny.No Peavey w takim towarzystwie niestety troszkę odstaje.Cube 20 X to dobry sprzęt i nawet gdy kiedyś będziesz miał dużo lepszy/większy sprzęt na występy to będziesz mógł z powodzeniem go sobie zostawić do ćwiczeń w domu.

de3on · Wysłany: Sob 16:10, 24 Mar 2007 Temat postu:

Jeśli mówimy o różnicy cenowej to może ja przybliżę jak to wygląda:

Roland Cube 15X

CENA: ok.489 zł

Roland Cube 20X

CENA: ok.650 zł

No właśnie słyszałem o tym, że bardzo chwalone są te Cube'y, a szczególnie 20-stka Smile

ja postaram się dozbierać te 2 stówy, jeśli by mi się nie udało to kupię Cube 15-stkę, a jeśli się uda no to wiadomo biorę 20-stkę i jestem wniebowzięty Twisted Evil

Czyli suma sumarum to Peavey wysiada ?(w sumie też tak go dałem na tej 3. pozycji, bo nie za bardzo ma bajerów).

EDIT

Przypomniało mi się, że jeszcze biorę pod uwagę piec LINE 6 Spider III(15 W), dobry piec ? Wink

Luke · Wysłany: Sob 19:00, 24 Mar 2007 Temat postu:

dobry, ale moim zdaniem przy Rolandzie i tak wysiada.Akurat ja mam w domu do ćwiczeń spajdera 30, ale to raczej dlatego, że udało mi się kupić w idealnym stanie za prawie pół ceny Wink