| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
noobah
Gitarzysta
Dołączył: 15 Kwi 2007
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
 Wysłany: Śro 16:29, 20 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
A procesory są od tego, żeby nie mieć plątaniny kabli i żeby mieć wszystko pod kontrolą, żeby nie musieć się co chwila schylać i kręcić gałkami, tylko kliknąć dw razy stopą.
Już o tym wiele osób mówiło, że procesory z wyższej półki mają bardzo dobre efekty modulacyjne, może nie identyczne, ale różnica jest praktycznie niezauważalna. Jak widać zawsze znajdzie się kilku purystów - audiofilów. Ponawiam pytanie: graliście na GT-6 albo GT-8?
Dokonałem wyboru i jestem z niego zadowolony, nikogo nie zmuszam, żeby zrobił to samo co ja. Mógłbym kupić kostki, ale mnie nie stać na wszystkie jakie bym chciał. Na szczęście nie musicie patrzeć jak to się wygłupiam na scenie bo mi wszystko sprzęga i piszczy. Ale zaraz... przecież nikt nie musi bo takich sytuacji nie ma, ja po prostu sobie gram i wszystkim dookoła się podoba.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
 |
Luke
Vip
Dołączył: 21 Sie 2006
Posty: 1252
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krakau
|
| Wysłany: Śro 18:24, 20 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
| noobah napisał: | | Ponawiam pytanie: graliście na GT-6 albo GT-8? |
To jest sedno sprawy - tez jestem ciekaw czy ci wszyscy "puryści" mieli jakąś styczność z lepszymi procesorami, czy tylko opierają się na tym, że raz czy dwa zagrali na nich w sklepie, bez większego kręcenia gałami, czy może tylko gdzieś usłyszeli jak ktoś gra.
Poza tym multi potrafią czasem zahamować potrzebę kupowania cholera wie ilu kostek. Nieraz początkujący chcą sobie fundować masę kostek z różnymi efektami, a gdy kupią multi widzą, ze tyle nie potrzebują i zapał przechodzi. A pomagają za to w szukaniu własnego brzmienia. No i współczesne procesory bardzo ułatwiają nagranie jakichś swoich szkiców na kompie.
Ja też nie wychwalam multi i nie mówię, że to jest jedyne słuszne rozwiązanie, bo porządny looper nam może kilka spraw rozwiązać i to co napisałem wyżej nie będzie miało znaczenia (no, przynajmniej po czesci, bo zmiana parametrów w czasie gry to jednak niezbyt prosta sprawa;) )...ale trzeba widziec, że każde rozwiązanie ma swoje zalety, a nie narzekać jak stara baba na straganie 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
noobah
Gitarzysta
Dołączył: 15 Kwi 2007
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Śro 22:58, 20 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
No i właśnie o to mi chodzi, po co mam wydawać niepotrzebnie kasę na kostki, które mi się mogą nie spodobać, skoro mogę mieć wszystko w jednym i sprawdzać jak co działa. A jak już sobie wykręcę ten mój "jedyny niepowtarzalny sound" to sprzedam to w cholerę, bo okaże się że potrzebuję tylko 2 kostek i pieca lampowego, ale przynajmniej będę tego pewien.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Lord_Vhailor
Wyjadacz
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lodz City
Płeć: 
|
| Wysłany: Sob 16:47, 23 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Kostkę przed zakupem należy ograć - to jest rada na niepodobające się brzmienie. Idziesz do sklepu ze swoim wiosłem, swoimi kablami, prosisz o piec najbardziej odpowiadający twojemu, wpinasz kostkę i ogrywasz.
Nie miałem większej styczności z multiefektami, ale podejrzewam, że przy różnych typach gitar efekty z nich wyciągane brzmiałyby cholernie podobnie.
A i tak czasem najlepsze są przestery w piecach X] .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
noobah
Gitarzysta
Dołączył: 15 Kwi 2007
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Sob 23:28, 23 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
| Lord_Vhailor napisał: | | ...A i tak czasem najlepsze są przestery w piecach X] . |
Czasem? Niezłe! Przypomina mi to hasło "około mnóstwa". Takie konkretne jest.
Przestery z pieca mogą być fajne, ale tu raczej chyba chodzi Ci o dobre, lampowe wzmacniacze za kilka tysiaków, a nie 30-watowe tranzystorowe pierdziawki. Warto zaznaczyć, ze te przestery z lampowych wzmacniaczy graja fajnie dopiero jak się je rozkręci na 3/4. Czyli generalnie na próbach i koncertach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Luke
Vip
Dołączył: 21 Sie 2006
Posty: 1252
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krakau
|
| Wysłany: Nie 10:51, 24 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
| Lord_Vhailor napisał: | | Nie miałem większej styczności z multiefektami, ale podejrzewam, że przy różnych typach gitar efekty z nich wyciągane brzmiałyby cholernie podobnie. |
Widać po tym, że macie po prostu jakieś dziwne uprzedzenia, a tych urządzeń nie znacie. Ja bym tam proponował każdemu, kto gra sobie w domu kupić sobie jakiś procesor, chociaż tak na próbę. Teraz na przykład PODa XTL można kupić w bardzo atrakcyjnej cenie, a przy sprzedaży jeszcze na tym zarobić (wiem z doświadczenia  ).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
jedimaster1
Wyjadacz
Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 467
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a bo ja wiem...
Płeć:
|
| Wysłany: Pon 2:19, 25 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Tutaj masz rację, jeśli chodzi o granie cicho to cyfrówki się przydają, ale nie sądze, żeby takie urządzonka mnie przekonały do używania ich na scenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Luke
Vip
Dołączył: 21 Sie 2006
Posty: 1252
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krakau
|
| Wysłany: Pon 12:06, 25 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
nie sprawdzisz to się nie dowiesz...no ale w końcu nic na siłę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
jedimaster1
Wyjadacz
Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 467
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a bo ja wiem...
Płeć:
|
| Wysłany: Pon 13:23, 25 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Ogrywałem te urządzonka. Zresztą brzmienia z POD'a mam na komputerze razem z programem GEAR BOX. Do nagrywania ich używam, bo nie mam za bardzo jak zrobić retransmisję z pieca
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
