Marshall MS 4

placebo28

Hej ostatnio coś takiego znalazłem. Co możecie o tym powiedzieć??
[link widoczny dla zalogowanych]

klejarz

no ja nie wiem nic na ten temat;p

Luke

z tą "podwójną" wersją się nie spotkałem (tzn. widziałem tylko gdzieśtam w sklepie i tyle), ale ta pojedyncza to taka zabaweczka.Zresztą jak takie coś może brzmieć to chyba każdy jest w stanie sobie wyobrazić.Jako ciekawostka powiem, że kilka razy się spotkałem z używaniem tego do nagłaśniania na krakowskim rynku - ale chyba nigdy gitary Laughing

kilka razy jacyś krakowiacy podłączali do tego wiolonczelę, kiedyś widziałem kontrabas, innym razem chłopak podpinał się do tego ze skrzypcami elektrycznymi (tymi tanimi, Stagga), ale żeby ktoś na gitarze z tym grał tam tego nie pamiętam Laughing

Jesoos

Grałem na pojedynczej wersji Very Happy

Moja koleżanka sobie kupiła jakies 3 lata temu. Drogie cholerstwo strasznie, ale brzmienie nie jest tragiczne jak na takie małe gowienko na baterie. Wiadomo głośno i ślicznie tym nie pograsz, ale fajna rzecz jak sie gdzies wybierasz i nie ma gdzie gitary podłączyć. No i ma nawet dwa kanały jeśli dobrze pamiętam:D

Luke

ano.Ta "podwójna" wersja ma jeszcze jakąś dodatkową regulację, już nie pamiętam czego, a nie chce mi się wczytywać.Mój kumpel też długo na tym grał podłączając do basu.Ale takich małych wzmacniaczyków jest pełno, też na allegro są różne podróby tego marszałka.Ja tam do plenerowych zastosowań używałem przerobionych głosników od kompa i metal mastera Laughing

Yngwie Malmsteen

Grałem na tym "Marszałku" Powiem nawet nawet jak na taką małą popierdółkę Razz

Oczywiście głośne to to nie jest...ale np. na biwaki, ogniska jak znalazł Smile