.mp3 vs .flac

adolfian

Moi dordzy forumowicze, pozwole sobie na krotki wstep:)

Poszukujac odtwarzacza muzycznego (gdyz stary juz nie daje rady pamieciowo) zaczalem rozwazania czy przyda mi sie obsluga formatow bezstratnych, jak tytulowy .flac.

Po przetrzasnieciu kilku stron i zapoznaniu sie z setkami opinii, dalej nie wyrobilem sobie swojego zdania. Potrzebna mi wasza pomoc:)

Prosze o poswiecenie 10 minut na SLEPY TEST, najlepszy znany nauce test doznan sluchowych. pod spodem link do spakowanych dwoch utworow. jeden w standardowym i przecietnym 192kbps mp3 a drugi we flacu.

uwaga!!!!! Przed sciagnieciem odznaczcie w narzedziach wyswietlanie rozszerzen znanych plikow, oraz nie patrzcie na wielkosci plikow przy rozpakowywaniu rarem (zeby sie nie sugerowac wielkoscia plikow)- najlepiej wczesniej uruchomic winrar i zmniejszyc pasek pokazujacy wielkosci plikow do minimum. muza nie jest spakowana rarem a jedynie wrzucona do archiwum, wiec nie ma to wplywu na jakosc. Prosze rowniez o uzywanie do odsluchu WMP, bo winamp wywala info o kbps, wiec uswiadamia, a ma to byc slepy test:P

Do dziela i zycze milej zabawy, oraz dzielenia sie swoimi opiniami oraz info o sprzecie na ktorym dokonywaliscie odsluchu.

[link widoczny dla zalogowanych]

jedimaster1

Kawałek A jest z pewnością cichszy Smile

nie jest łatwo określić, który jest który. Słucham sobie przez duże słuchawki (tzw marsjanki) i największą różnicę słychać właśnie w głośności a poza tym niewiele różnic. Hehe piszę tego posta już 15 minut Very Happy

Moim zdaniem FLAC to A głównie dlatego, że dźwięk wydaje się być jakoś lepiej skompresowany i przez to jest przyjemniejszy do słuchania. Nie ma w nim takich szarpnięć jak w tym drugim Smile