Czy nie jest za późno?

Stara

Cześć!
Wiem, że pewnie takich tematów jest multum, ale w szukajce nic nie znalazłam, a jak się napotykam na takie tematy, to zazwyczaj pytają o to 17-latkowie którzy jeszcze nie mają sprzętu, a ja mam 17 lat niestety za sobą, a i sprzęt na pokładzie.

Czy w wieku 20 lat ma w ogóle sens zaczynanie nauki gry na gitarze? Elektrycznej? Właściwie to zupełne podstawy mam, typu kilka akordów, kilka banalnych do bólu piosenek (których jednakże nie potrafię jednocześnie grać i śpiewać Confused

) ale za nic nie potrafię pójść w tym gitarowym rozwoju dalej... Gitara i piec kurzą się w kącie i już planowałam sprzedanie tego za bezcen, ale jakoś tak mi żal... Razz

Może się znajdzie jakiś przystojny gitarowy wymiatacz, co zechce ukazać mi arkana tej tajemnej sztuki Razz

nie no, żartuję. Tylko tak sobie piszę, bo odczuwam rozdarcie wewnętrzne i nie wiem, co z tym fantem w końcu zrobić, wiem, że pewnie powielam temat, ale jak jest tu taki sam temat, to podrzućcie z dobrej woli linka łamadze Razz

TomekEf · Wysłany: Wto 22:08, 19 Mar 2013 Temat postu:

jeżeli masz zajawkę to nigdy nie jest za późno na granie na instrumencie Wink

999

znam ludzi, którzy złapali za wiesło w wieku 30 lat. to nie są skrzypce, nie musisz zaczynać nauki w wieku 6 lat. Very Happy