|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Beton
Gitarzysta
Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 2:09, 07 Wrz 2006 Temat postu: DEATH |
|
|
A co sądzicie o tym zespole?? Pewnie nie wielu go zna, a szkoda bo to prawdziwy klasyk ciężkiego i technicznego grani. Zespół to tak naprawdę jedna osoba czyli nieżyjący już Chuck Schuldiner, który był jedynym stałym członkiem kapeli. Według mnie jest to zespół bardzo wszechstronny bo studiując dyskografię każdy znajdzie sobie coś dla siebie. Fanatycy ciężkich riffów z obrzeża thrash/death zadowolą się pierwszą płytą Scream Bloody Gore z "hitem" Zombie Ritual, ci co lubią klasyczny death metal z cieżkimi riffami i solami ucieszą się na dźwięki płyty Leprosy. Ludzie lubiący sola grane przez J. Murphiego powinni posłuchać Spiritual Healing go tam naprawde panowie dają szkołe niezłego grania. Ale prawdziwa jazda zaczyna się od płyty Human, która jest wspaniałym kawałkiem technicznego death w dużych tempach. Jeśli ktoś lubi zagmatwane riffy przeplatające się w dużych tempach z death metalem i zagrywkami jazzowymi i bassem Steva DiGiorgio to polecam Individual Thoughts Patterns. Następna płyta Symbolic została obwołana najlepszą płytą death metalową i nie ma co do tego wątpliwości, nie jest to siekana tylko bardzo skomplikowany kawałek metalowego grania, który jest poprostu (sory za słownictwo) zajebisty!! Ostatnia płyta zespołu The sound of perseverence jest to zmiana stylistyki ale nie aż tak odegła od wcześniejszych dokonań zespołu, przewija się tu power,heavy,death ale i jazz więc pełna progresja. Uległ też zmianie wokal, na wcześniejszych płytach był growl, a tutaj pan Chuck wyciąga pięknie wokale w coverze JP Painkiller (który serdecznie polecam). Jest to płyta prawde powiedziawszy dla każdego gdyż jest w niej wszystko: szybkość, lecz i wolne tempa, oszołamiające tempa i sola, skomplikowana perka niezły bass i specyficzny feeling.
Nie musze dodawać, że przez Death przewinęli się tacy wspaniali muzycy jak: Steve DiGiorgio, Andy LaRocque, Ralph Santolla, James Murphy, Terry Butler, Bill Andrews, Sean Reinert, Paul Masvidal, Gene Hoglan, Shannon Hamm czy Richard Christy czyli ówczesna czołówka grajków metalowych i nie tylko metalowych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
cielski
Miłośnik Gitary
Dołączył: 09 Wrz 2006
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:10, 10 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
\,,/ ... to również jedna z moich ulubionych, w zasadzie można zaryzykować - deth metalowych kapel. Kawał pożądnej muzy, której warto posłuchać choćby ze względu na technikę i bogactwo aranżacji.
ps. dodam tylko, że Spirit Crusher miażdży !!!!! (zwłaszcza na "Live in L.A.")
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beton
Gitarzysta
Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:03, 10 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: | ps. dodam tylko, że Spirit Crusher miażdży !!!!! (zwłaszcza na "Live in L.A.") |
no ta piosenka to mistrzostwo świata jest, a do tego ma bardzo trudne sola, których jakoś nie mogę ugryźć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|