Luke
Vip
Dołączył: 21 Sie 2006
Posty: 1252
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krakau
|
Wysłany: Pon 14:18, 23 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
teoria generalnie jest bardzo prosta - gryf reguluje się tak:
Stroisz instrument do stroju jakiego będziesz używać.To bardzo ważne zwłaszcza w gitarach z dość miekkimi szyjkami, np. we Flejmach.Niektórzy też mówią o opuszczaniu stroju podczas regulacji krzywizny, ale jak dla mnie to jest to czysta niedorzeczność i podstawą do rozpoczęcia regulacji jest nastrojenie do pożądanego stroju.No więc jeśli już masz nastrojony to kładziesz instrument na kolanach i dociskasz strunę na pierwszym i ostatnim progu podstunnicy.Teraz patrzysz jak wysoko struny w połowie gryfu są nad koronami progów.Teoretyczna wysokość to powinno być ok. 0.2-0.4 mm nad 8-10 progiem.Przy okazji w ten sposób możesz też sprawdzić czy gryf nie jest niewłaściwie odkształcony, poprzez porównanie wysokości nad progami dla poszczególnych strun.Generalnie sprawa jest tu subiektywna, bo dokładna krzywizna gryfu zależy od upodobań, ew. od stylu gry.Najogólniej wygląda to w ten sposób, że zwiększenie krzywizny gryfu (większy bananek) daje to, że wysokość strun jest wyższa nad progami niższymi, gdzie zazwyczaj gra się jakieś riffy, ale w pewnym miejscu zaczyna maleć i dla wyższych pozycji, na których gra się solówki akcja jest niższa.Teoretycznie powinno to poprawiać komfort gry (czy tak jest czy nie to już sprawa indywidualna, więc pozostawię ją bez komentarza).Jednak zwiększanie "bananka" sprawia, że gryf coraz bardziej zaczyna przybierać kształt resora samochodowego i - niestety - tak się też zachowywać.Czyli po prostu im bardziej gryf płaski tym lepiej przenosi drgania.Komuś się może wydawać, że to jest wpływ na tyle mały, że niezauważalny...to już zależy na ile ktoś jest na takie coś wyczulony - ja jestem dość mocno dlatego gryfy reguluję praktycznie całkiem na płasko.Poza tym miałem tego nie komentować, ale jednak wcale nie jest powiedziane, że każdemu jest wygodniej grać na gryfie z banankiem...może niektórzy mają tak jak ja upodobanie do gry na gryfach płaskich z nieco większą akcją, wówczas nawet takim osobom często trudniej grać przy niższej akcji.
No i dochodzi jeszcze inna sprawa - wcale nie jest to takie jasne, że zwiększając krzywiznę gryfu sprawisz, że efekt obijania się strun o progi zmaleje.Niby tak, ale trzeba też mieć na uwadze, że pręty napinające w praktyce różny mają wpływ na szyjki różnych gitar, a nawet na różne egzemplarze tego samego modelu, więc w dwóch gitarach, w których krzywizna mierzona sposobem, który podałem na początku jest taka sama szyjki mają jednak nieco inny kształt.
Jednak to już jest sprawa mniej istotna i zależna od naszych doświadczeń
Generalnie polecam Ci ustawić krzywiznę gryfu na wartość raczej standardową, tj. ok 0,4 mm wysokości strun nad gryfem przy przytrzymaniu jej nad pierwszym i ostatnim progiem i wyregulowanie akcji tak, aby wysokość strun nad 12 wynosiła ok. 1,5 mm dla struny najcieńszej i ok. 2 mm dla najgrubszej.Potem te ustawienia koryguj kierując się już własnymi upodobaniami i osiągając zadowalający Cię kompromis pomiędzy brzęczeniem strun o progi a wygodą grania.
Oczywiście generalnie przy rozpoczynaniu zabawy z tym odnajdywaniem własnych upodobań najlepiej założyć sobie nowe druty
Post został pochwalony 0 razy
|
|