wymarzona gitara

bart

napisz do Mikołaja... najlepiej z prośbą o słownik... Wink

Grzesio

No przydało by się Wink

. Ja polecam słownik zintegrowany z firefoxem Wink

gusior

uh...

[link widoczny dla zalogowanych]

jedimaster1

ZDECYDOWANIE FENDER Smile

Chodzi mi tutaj głównie o model eagle stratocaster choć to sfera marzeń, przynajmniej jak dla mnie. Może kiedyś go kupię Very Happy

PS jestem tu nowy więc pozdrawiam serdecznie wszystkich użytkowników forum

Elfin

Hmm.. Kilka.. Na pewno ESP lub Gibson Flying V .. Poprostu kocham tą gitarę.. Jakiś ESP konstrukcji typu (hmm... nie wiem jak nazwać.. Razz

większość produkowanych przez Ibaneza. taka jak cort x2, czy x6)- też kocham takie gitarki... I Stratocaster z czystego sentymentu i po prostu głupiej zachcianki Razz

Kozik94

Gibson Explorer;)

Lord_Vhailor

Marzenia się rozbudowały:

Najzwyklejszy Les Paul.
Telecaster. Taki jesionowy, w kolorze naturalnego drewna.
Randy Rhoads V. A nawet trzy. Jeden niebiesko-pomarańczowy z główką strata, drugi czarno-pomarańczowy (może 7 strun), trzeci a'la Christine Stephena Kinga (jesienna czerwień + jakieś ecri), do tego z korpusem odwróconym w osi gitary.
Ernie Ball Music Man. Jakikolwiek. + bas 5-strunowy w takim stylu.
Stratocaster 7-strunowy. To z takich bezsensownych marzeń Wink

.

Elfin

Grr... Jak ja nie lubię explorerów Razz

gusior

hihihihi =****

Elfin

Tak gusior.. dobrze myślisz.. Twoja sygnaturka mnie wpienia.. Chociaż fajne potencjometry ma Very Happy

Niggaz

Gibson SG
Fender Stratocaster
ESP EX
Jackson DXMG Dinky

autodidact · Wysłany: Nie 12:09, 01 Mar 2009 Temat postu:

Gibson SG400 > Gibson Les Paul Standard > Fender Stratocaster (może być nawet jakiś vintege). Wymieniłem trzy, bo tylko te by mnie "tak" zadowoliły Smile

czime456 · Wysłany: Nie 15:32, 01 Mar 2009 Temat postu:

Jak dla mnie to ważne żeby tylko wydawało z siebie dźwięki i dobrze brzmiało po za tym to wale wszystko inne =]

witekwszolek · Wysłany: Śro 20:12, 04 Mar 2009 Temat postu:

zgadzam się z poprzednikiem

chcesz szybko nauczyć się języków obcych???:
[link widoczny dla zalogowanych]

mmax88 · Wysłany: Sob 12:32, 07 Mar 2009 Temat postu:

jeśli chodzi o takie realne, to cort x-11
a z takich totalnych marzeń, to ESP Flying V, ESP Explorer, albo wiosła sygnowane przez Jamesa Hetfielda albo Kirka Hammeta

autodidact · Wysłany: Sob 23:34, 07 Mar 2009 Temat postu:

Do "witekwszolek" i "czime456". Panowie, jeśli granie na gitarze kojarzy wam się tylko trąceniem lepszej jakości drutów no to trzeba było iść do technikum jakieś metalurgicznego, wtedy też będziesz mieć styczność z metalem ale nie będziesz prawdziwych pasjonatów wku... i obrażał przy okazji wypowiedziami typu: "Jak dla mnie to ważne żeby tylko wydawało z siebie dźwięki i dobrze brzmiało po za tym to wale wszystko inne =]" Walić to sobie możesz wiesz co... Dziewczyny też sobie tak dopierasz. Tak tylko żeby była, prała, dzieci rodziła i nie miała nić przeciwko jak ja coś powiem? Gościu nie tędy droga. Przemyśli ze 3 razy zanim coś napiszesz dobrze? Bo taka laicka obojętność wzmaga apetyt na zabijanie, wierz mi Smile

Masiax13

Ja chciałbym mieć pięknego Gibson'a SG, i Les Paul'a. (PS. Warto się przywitać przy pierwszym poście więc: SIEMKA! Smile

)

Davids

a Gibson SG nie jest Les Paulem?

jedimaster1

to jest SG

a to Les Paul

Nie wiem jak Tobie ale mi wydaje się to tak oczywiste, że aż się zastanowiłem czy to aby nie wkręt Razz

ale na wszelki wypadek zapodam obrazki bo ładne Smile

Yngward

Davids

a jaka różnica w brzmieniu? elektryka jak widze taka sama, czy też podobna
nie to nie wkret nie wiedzialem o tym

"that made the upper frets more accessible"
no trzeba sie bylo uczyc angielskiego:P

jedimaster1

W różnych modelach Gibson montuje różne przystawki dlatego różnica w brzmieniu jest bardzo prawdopodobna (choć są modele SG i Les Paul zaopatrzone w jednakową elektronikę). Do tego dochodzi jeszcze to że Les Paul ma więcej drewna i to kolejny element innego brzmienia. Na koniec jeszcze dodam że ceną też się różnią Very Happy

Les Paul jest droższy od SG.

Lord_Vhailor

Każdy kawałek drewna jest inny. Poszczególne gatunki też się różnią.
Korpusy tych dwóch gitar też różnią się w budowie. LP o ile wiem, jest zbudowany w miarę warstwowo - ma top z innego drewna etc. No i jest zdewcydowanie cięższy Wink

.

mmax88

a mógłby ktoś tak pokrótce opisać różnicę w brzmieniach obu wymienionych powyżej modeli??

Elfin

LP ma brzmienie raczej zadziorne i ciepłe. Na przesterze brzmi.. hmm.. genialnie Wink

No i Les Paula użyjesz raczej do rockowych kawałeczków. SG - mi jakoś podchodzi pod "surowe" brzmienia, nie będzie już tak ładnie wyeksponowanych wysokich brzmień. Wiadomo - przystawki wiele zmieniają, jednak nie drewna Wink