Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Luke
Vip
Dołączył: 21 Sie 2006
Posty: 1252
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krakau
|
Wysłany: Śro 22:45, 23 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
tak gwoli ścisłości: np. 10-46 to też nie żadne wyssane z palca oznaczenia, tylko po prostu rozmiary strun w tysięcznych częściach cala.Dla niewtajemniczonych w takie rzeczy przypominam, że to jednostka długości, a cal liczy sobie 25,4 mm.Na przykład zmierzyłem mikrometrem rozmiar (oczywiście średnicę) struny oznaczanej 54 i otrzymałem 1,38 mm., co po łatwym przeliczeniu daje 0,05433 cala.Jak pisałem oznaczenie podaje się w tysięcznych częściach cala, stąd po prostu 54.
A co do Deanów Markley`ów to fakt, świetne struny, ale jeśli mówić o blue steelach Mi co prawda nie przypadły do gustu, ale i tak uważam je za bardzo dobre struny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
eltron
Vip
Dołączył: 13 Lip 2006
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:36, 24 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
widze luke ze jestes obcykany w sprawach ze strunami, a czy na gitarze grasz równie dobrze>>??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luke
Vip
Dołączył: 21 Sie 2006
Posty: 1252
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krakau
|
Wysłany: Czw 11:11, 24 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
może tak może nie poza tym czy taki obcykany? no nie wiem, po prostu może bardziej się zagłębiam w techniczne istoty sprawy z racji swoich przyuczeń elektroniczno-technicznych.Zresztą nie tylko jeśli chodzi o struny ale ogólnie cały czas experymentuję ze sprzętem i brzmieniem, dlatego w tym, na przykład, wątku nie krytukuję żadnych strun tylko raczej staram się ocenić jakość
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mariian
Użytkownik
Dołączył: 24 Lip 2006
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brzozów
|
Wysłany: Pią 14:38, 25 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
ja gram od trzech lat i używamn 9tek D'Addario (zazwyczaj)
idealnie pasują do mojej gitary (starego czeskiego sprzętu:P)
wydaje mi się też że rodzaj strun trzeba dopasować nie tylko do stylu muzyki który grasz ale też do gitary
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luke
Vip
Dołączył: 21 Sie 2006
Posty: 1252
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krakau
|
Wysłany: Pią 18:20, 25 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
oraz do własnych upodobań i preferencji, bo to nie mniej ważne.Ogólnie wydaje się, że łatwiej powinno się grać na strunach, które są cieńsze oraz znajdują się niżej nad podstrunnicą, ale to też nie jest takie do końca oczywiste, niektórzy po prostu muszą mieć struny twardsze i/lub wyżej aby zachować odpowiednią artykulację, dynamikę oraz żeby uzyskać brzmienie jakiego potrzebują...wiadomo jak w tym się różnią struny różnych grubości
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kostuch
Użytkownik
Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:21, 01 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
czy druty 13-54 mozna nastroic do standardowego stroju EADGBE ?? czy one sie do tego nie nadaja?? przy tym stroju beda dosc mocno napiete (mozna powiedziec nawet bardzo ;p)
co z gryfem gitary?? nie bedzie cierpial przez ten stroj?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luke
Vip
Dołączył: 21 Sie 2006
Posty: 1252
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krakau
|
Wysłany: Śro 22:37, 01 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
wiesz, jest to raczej dość duży hardkor...ja 13-56 stroję do standard D i to jest raczej już dość solidny naciąg.Mogą być problemy, nie tylko z gryfem, zresztą zależy co to za wiosło.Mi kiedyś w gitarze z 12-54 nastrojonymi do D wyłamały się praktycznie trzpienie w mostku (mostek tremolo Steinberger, dość fajne obustronne tremolo z blokadą, ale w standardowej wersji trochę kruche).No ale to zostało naprawione potem przeze mnie i przy pomocy tokarza i teraz gitara tamta śmiało bierze o wiele większe naciągi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kostuch
Użytkownik
Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:50, 01 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
wioslo sie zwie flejm signum z mostem tune-o-matic
urwac/zepsuc raczej nic sie nie powinno ^^
chodzi mi tylko czy gryf po jakims czasie mi sie wypaczy ;/ pokrzywi itd.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luke
Vip
Dołączył: 21 Sie 2006
Posty: 1252
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krakau
|
Wysłany: Śro 23:01, 01 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
ja bym się obawiał.O most można być raczej spokojnym (chociaż nigdy nie wiadomo jaktam ze strunociągiem).Ale za to gryfy w tych gitarach nie należą do tych twardszych, najpierw jeśli założysz taki naciąg to zrobi Ci się ogromna łódka, którą pewnie będzie można skorygować prętem, ale mimo wszystko z gryfem mogą być problemy.Ja na EXG 7 no i to nieco na innym poziomie wykonane bo z custom shopu jako struny strojone standardowo zakładam Beefy slinky 11-54 i obawiałbym się grubsze dać.Zresztą faktem jest, że też i nie czuję potrzeby wrzucania grubszych
Może napisz do Mayo i zapytaj co o tym sądzą, chłopaki na pewno chętnie odpowiedzą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bart
Gitarzysta
Dołączył: 20 Sie 2006
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Czw 20:14, 02 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
kostuch, po co stroic 13 do E ?? bedzie ci sie topornie grało a przy bendingu bedziesz wychodzil z siebie i stawal obok :D nie to zebym odradzal 13 bo sam ich uzywam (roto greys ;) ale stroj je nizej ;] a o gryf sie nie martw ;]
btw. co myslicie o jakze haniebnym wg niektorych procederze GOTOWANIA ]:-> strun?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luke
Vip
Dołączył: 21 Sie 2006
Posty: 1252
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krakau
|
Wysłany: Czw 21:06, 02 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
na pewno taki proceder w obecnych czasach jest całkiem niedorzeczny.Rozumiem jeszcze jakichś muzyków, którzy to stosowali dawniej, gdy po prostu strun nie było albo były cholernie drogie, ale teraz?
po pierwsze jakiśtam cień sensu ma tylko gotowanie strun owijanych - aby usunąć brud spomiędzy zwojów owijki.Ale po pierwsze gotowanie nie wpływa ogólnie na strunę dobrze.Druty różnych firm różnie zareagują, ale generalnie struny matowieją i feeling drastycznie spada.Czy brzmienie tak znacznie się poprawia? Nie, choćby dlatego, że gromadzenie się brudu w zwojach owijki to tylko jedna z przyczyn utraty brzmienia, drugą bardzo ważną jest po prostu rozciąganie rdzenia a przez to rozluźnienie zwojów.Pomijam już to, że z tym jak to wpływa na to usuwanie brudu też różnie bywa.
Zdecydowanie kompletnie jest to nieuzasadniony zabieg, zwłaszcza, że teraz struny są dość tanie i ogólnie dostępne.Np. takie D`Addario (choć to może nie są jakieś super struny, ale przyzwoite) kosztują 20 zł.Takiego czegoś chwytano się dawniej, ale raczej z tego względu, że nie było tak łatwo kupić komplet "dobrych" strun
No i - zakładanie raz zdjętych strun to nie za fajna sprawa...nawet jeśli się ma stroiki blokowane, ale nie sądzę, aby posiadacze ich brali się za takie rzeczy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|