solówki improwizacja

system of a down

W ostatnim czasie nasz rynek muzyczny został zasypany dużą ilością nowych zespołów takich jak Linking Park, Papa Roach, P.O.D itd. Oraz wiele o słabszym brzmieniu jak Blinc 182 itp. Na początku ta muzyka wydawała się niezła: szybkie riffy i ciekawe motywy do tego ostry wokal. Jednak po wysłuchaniu kilka razy ich piosenek doszedłem do wniosku, że ich utwory są złożone z 6 czy 8 różnych akordów i jakiegoś motywu na wstępie, a co gorsza kolejne piosenki były zbudowane w ten sam sposób! Jednak najgorsze jest to, że w tych piosenkach brakuje dobrej ostrej solówki. Zastanawiam się czy ci gitarzyści nie potrafią czy nie chcą ich grać,a przecież to świadczy o nich i o ich umiejętnościach. Poza tym jest to urozmaicenie utworu. Nie mówię, że zaraz muszą grać jakieś cuda, wystarcz zwykła improwizacja oparta o jakąś skalę. Weźmy na przykład skalę bluesową i zagrajmy coś z niej z podciąganiem i inny ni ozdobnikami np.:

Skala Bluesowa (a-moll):

E|---------------------------------(5)-8---------|H|----------------------------5-8----------------|G|--------------------5-7-8----------------------|D|---------------5-(7)---------------------------|A|--------5-6-7----------------------------------|E|---(5)-8---------------------------------------|
Oto pierwsza zagrywka:
Full full full full / / / /E|--8/---8/----8-5-10/10/|-8-5---5--------------8|H|-----------------------|-----8---8-5---5-------|G|-----------------------|-------------7---7-5~~-|D|-----------------------|-----------------------|A|-----------------------|-----------------------|E|-----------------------|-----------------------| full full full full tr~~~ full full|----/-------/-------/-------/---------|--8/----8/--------||---/5h8p5--/5h8p5--/5h8p5--/5h8p5( Cool

--|------------10~~~-||-7/------7/------7/------7/-----------|------------------||--------------------------------------|------------------||--------------------------------------|------------------||--------------------------------------|------------------|
Do tego zagrajmy prosty podkład:
E|------------------------|------------------------|H|------------------------|------------------------|G|------------------------|------------------------|D|-3--3-x-x-3--3-x-x-3-3--|--5--5-x-x-5--5-x-x-5-5-|A|-3--3-x-x-3--3-x-x-3-3--|--5--5-x-x-5--5-x-x-5-5-|E|-1--1-x-x-1--1-x-x-1-1--|--3--3-x-x-3--3-x-x-3-3-| |--------------------------|--------------------------||--------------------------|--------------------------||--------------------------|--------------------------||--7--7-x-x-7--7-x-x-7-7---|--7--7-x-x-7—-7-x-x-7-7---||--7--7-x-x-7--7-x-x-7-7---|--7--7-x-x-7--7-x-x-7-7---||--5--5-x-x-5--5-x-x-5-5---|--5--5-x-x-5--5-x-x-5-5---|
Widzicie, jakie to proste. Wystarczy dobrać odpowiednią skalę do nastroju utworu ( bluesowa chyba pasuje do każdego) i można grać bez końca. Oczywiście można a nawet trzeba pokusić się o coś ambitniejszego: używać kilku skal i tworzyć poszczególne motywy, aby nie biegać bezsensu po skali. Takie granie szczególnie jest potrzebne w utworach instrumentalnych. Ta zagrywka to tylko przykład, ale na bazie skal możemy tworzyć mnóstwo fajnych kawałków. Solówka powinna być sama w sobie utworem: musimy ją rozpocząć, rozwinąć a następnie zakończyć. A teraz trochę szerzej na ten temat:

Rozpoczęcie – nie ma jakiejś konkretnej zasady. Zawsze powinniśmy nawiązywać do tła, czyli do podkładu, np. gdy w podkładzie grany jest C-dur to powinniśmy rozpocząć dźwiękiem „C” i ewentualnie nim zakończyć. W zależności od utworu musimy dobrać odpowiednie tempo i kilka pierwszych dźwięków. Na początku lepiej zacząć trochę wolniej i spokojniej. Bardzo dobrym sposobem jest ułożenie jakiegoś motywu i zagranie go na początku a potem na końcu. Jednym z wielu rozwiązań jest zagrywka oparta o technikę „slide”, czyli zaczynając od strun basowych „wjeżdżanie” na coraz wyższe progi, a oto przykład z utwory „WELCOME HOME (SANITARIUM)” Metallicy:
E|-----------------------------|--------151719-19--------|H|---------------------------10|---1719-----------17-----|G|------------------7-7-9/11---|-------------------------|D|------------7-7/9------------|-------------------------|A|----5-5-7/9------------------|-------------------------|E|-/7--------------------------|-------------------------|
Takie rozwiązanie wprowadza nas w nastrój utworu, a potem łatwo rozwinąć dalej solówkę. Ogólnie lepiej jest zaczynać w dole gryfu niższymi dźwiękami a dopiero potem szaleć na dalekich progach. Początek jest bardzo ważny powinien to być jakiś prosty nie długi motyw wprowadzający w i zachęcający do dalszego słuchania solówki.

Rozwinięcie - tu można a nawet trzeba dać czadu. Możemy zagrać jakieś szybkie motywy( takie jak ten z trzeciego taktu pierwszej zagrywki) można wykorzystać tapping i inne techniki. Musimy opracować kilka kombinacji związanych z charakterem utworu. Można trochę powariować i zaszaleć, lecz wszystko musi cały czas być spójne i nawiązywać do utworu. Nie należy cały czas gonić w pewnym momencie trzeba trochę zwolnić i uspokoić grę oraz dążyć do jakiegoś momentu „przełamania” gdzie osiągniemy najważniejszy moment solówki, np. gdy podkładem jest zwrotka to wchodząc w refren trzeba totalnie dać czadu ( nie, nie palić gitary) trzeba stworzyć melodię kontrującą wcześniejsze układy(do tego przydatna jest zmiana efektu).
Jak już wcześniej wspomniałem na koniec dobry jest motyw z początku, lecz nie koniecznie. Zawsze powinniśmy kończyć podstawowym dźwiękiem tonacji. Ostatni dźwięk możemy ładnie zawibrować a następnie zjechać nim w dół gryfu.

Solówka to moment gdzie nieznany gitarzysta pod cieniem zespołu a szczególnie wokalisty może zabłysnąć. Denerwuje mnie to, gdy na samym końcu utwory gdzieś w tle jeszcze, gdy śpiewa wokalista grana jest solówka. Nie bójmy się grać. Z drugiej strony solo nie powinno być pokazem jakiegoś machania palcami w zawrotnym tempie! Można zagrać piękne rzeczy wolno i spokojnie, a gdy trzeba wtedy należy trochę „dać gazu”. Wiadomo, że wszystko zależy od konkretnego utworu i,że nie ma jakichś żelaznych zasad musimy kierować się własnymi odczuciami. Każda solówka powinna być inna i charakterystyczna. Niema, co przesadzać z ilością dźwięków liczy się jakość a nie ilość. Ważny jest wybór odpowiednich efektów, lecz z tym można poeksperymentować. Zachęcam wszystkich gitarzystów, aby powrócili do nieco starszych rockowych zespołów gdzie każdy utwór miał jedną bądź więcej solówek. A przecież sklecić jakieś solo nie jest tak trudno wystarczy trochę się wysilić.

ja tego nie pisałem Wink

Riffx

mariian

nie zebym mial cos do SoaD'a ale ten post powinien zostac usuniety bo nie przedtawia wlasnego zdania wiedz czy umiejetnosci ale odtwarza inne... wnioskowal bym do admina o usuniecie...

Riffx

Tak więc temat zostanie zablokowany i na przyszłość należy pamiętać że nie ma sensu zakładać takich tematów, gdyż idą do kosza lub zostają zablokowane - a ten jest tego przykładem Confused

pozdrawiam admin