Fajne piosenki na gitarę elektryczną

Davids

a w sumie to dla mnie sa za bardzo hiphopowe

badnewz

dobry zart Smile

nie myl RAPU ( bo hiphop to nie muzyka) z funkiem

jay-t

lol

pierwszy raz spotkałem się z tym, że ktoś nazwał rhcp "zbyt hiphopowymi" widać mało słuchasz ich twórczości (mogę się mylić), bo takich typowo funkowych piosenek nie jest tak dużo Wink

Davids

wydaje mi sie ze zamiast spiewac on gada... cant stop to najlepszy przykład.... oczywiscie mowie wszystkich piosenkach...

Grzesio

w can't stop w refrenie także uważasz , że to nie jest śpiew ?

Davids

w refrenie jest ale poza tym... na prawde szkoda

Grzesio

no niech Ci będzie . Na pewno nie jest to hip hop . Twoim tokiem rozumowania że tak powiem wokalu w rhcp nazwij to muzyką rapcorową ( rapcore ) coś jak RATM

badnewz

nazwanie RATM`u rapcorem to dla mnie profanacja Smile

adolfian

ze sie tak wtrace, a co ma rhcp wspolnego z hip hopem? no bo chyba nikt nie wpadl na pomysl nazwac ich muzyke w ten sposob... ogolnie to koledze polecam przesluchac ich kawalki, nie tylko te nadawane na mtv. zdziwilbys sie jak niewielki procent stanowia te funkowe (ktore i tak sa najzajebistsze:) )

Grzesio

badnewz

nie wiem,ciężko ich zaszufladkować - w każdym bądź razie nie stawiałbym ich w rapcore - obok cypessów czy beastie boys

Davids

Nie powiedziałem że to hiphop!!!! Tylko ze za bardzo hiphopowe jak na muzyke ktora lubie!
No
Offtop

Flynn

wracając do tematu.... Koniec Świata- "Jeszcze mamy rewolwery" jest fajną piosenką na gitare... albo Outsider Pidżamy porno.... albo Along Comes Mary Bloodhound Gangu Wink

badnewz

albo "Harley Moj" i "Wehikuł Czasu" Dżemu

Davids

Wechikuł czasu rozpoznawalny baaardzo... polecam

jay-t

taak... ale to po pewnym czasie się nudzi. jakoś mnie już wehikuł nie kręci.

dodam jeszcze turn the page metalliki. świetny hard rock Wink

Davids

guns n roses sweet child o mine wszystkie sola ostatnio lubie... chociaz za tym typem muzyki nie przepadam

badnewz

pantera - cemetary gates

Grzesio

z pantery lepsze cowboys from the hell Very Happy

badnewz

nie - gates`y, walk i i`m broken sa najlepsze Razz

Kuba

Soulfly - "Seek ' n 'strike" Smile

prosta piosenka ,ale jak wiadomo Soulfly nie stawia na wysoką skale trudności (nie mówie tutaj o płycie "Dark ages" ,która jest dość ekscentryczna jeżeli brać pod uwagę Ich całą twórczość Smile

) ,lecz na to by każda piosenka posiadała duszę i jak mówi Max łączyła nas z Bogiem:)

badnewz

max mowi tak zeby tworzyc pozory ze umie komponowac Razz

Sepultura - Roots Bloody Rots

Kuba

W tej kwestii na pewno sie z Tobą nie zgodzę ,Max Cavalera jest wielkim artystą.Pozory były wtedy ,kiedy wydawali np. "Bestial Devastation" ,gdy na koszulkach mieli swastyki ,ostatnio nawet czytałem komentarz Igora na ten temat ,oto jego fragment :"Tak naprawdę nie wiedzieliśmy co oznacza swastyka ,używaliśmy tego żeby szokować.".Chciałbym jeszcze dodać jedną rzecz ,nie wiem czy jesteś człowiekiem wierzącym czy też nie ,ale każdy muzyk metalowy który każdy swój utwór poświęca Bogu nie może stwarzać pozorów ,ponieważ w kręgach tej muzyki wiara nie jest dość powszechnym zjawiskiem i człowiek który chce o tym pisać musi być asertywny i bardzo odporny ,bo myślę ,że Max odczuwa skutki tego ,że jest człowiekiem wierzącym.Popatrz teraz na Sepulture ,bez Igora i Maxa.Jak dla mnie to już nie jest Sepultura i bez tych ludzi nigdy jej już nie będzie.

badnewz

jako wierny fan sepultury i sulfly powinienieś zauważyć taką rzecz - na każdej płycie kradli pomysły na grę innemu zespołowi ( oprócz chaos a.d - to był ich pionierski pomysł)

pierwsze trzy płyty są zerżnięte z sarcofago
beneath the remains - ze slayera
arise - też, ale już więcej wpływów post-thrashu
roots - kornowi

i nie zaprzeczysz mi, dlaczego? bo max sam to potwierdził w wywiadzie

max jest wielką postacią, ale jest też komercyjny i czasmi robi coś pod publiczkę, lubiełem maxa z okresu arise gdy całą plytę nagrywał po pijaku albo na chaos a.d gdy zaczął wreszcie porządnie wrzeszczeć

nowa płyta soulfly w lutaym - po tym co pokazali an dark ages to liczę że będzie coraz lepiej, że odetną się od tych numetalowych klimatów, że wreszcie rizzo dostanie trochę głosu przy komponowaniu (polecam jego solowe projekty) ciekawi mnie też co na tej płycie robi Dave Vincent Smile

Kuba

Ja bym chciał dostać w swoje ręce płytę projektu Cavalera Conspiracy:D a jeśli chodzi o "Dark ages" to nie wiem czemu ale te szybkie solówki jakoś mi do Soulfly nie pasują.A jeśli chodzi o samego Marca Rizzo to trzeba mu przyznać ,że jest genialnym gitarzystą Smile

aż wysunę taką myśl ,że jednym z najlepszych na świecie:)