Epiphone czy Ibanez????

mateo2112

Pomóżcie, jaka gitara lepsza. Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]

Luke

dwie zupełnie różne gitary, ich porównanie nie ma żadnego sensu, tak jakby mówić czy lepsze są kanapki z szynką czy z żółtym serem.Jedyne co je trochę zbliża to cena

eltron

racja porównywanie tych gitar jest smieszne ( widac fachowosć tych frajerów z guitar center), co do gitar, grałem kilka tygodni temu na tym ibanezie, ma dobry feeling, most dobrze trzyma, nie popuścił przy najbardziej metalowym wajchowaniu, jedyna co mi sie w nim brakuje to 24 progi( moze dlatego ze jestem fanem wysokich dzwięków i większej swobody w grze solowej, nastepna nmoja gitarka bedzie miala 7 strun, nie ma co...)co do epifona to ci nie powiem bo na tym modelu nie grałem..

Luke

o, szykuje się nam kolejny zarażony chorobą dodatkowej struny Devil

ponieważ przydatność tego topicu jest wątpliwa to pozwole sobie tu na taki offtop do Eltrona:
Z zapowiedzi siedmiostrunówek na rok 2007 Ibaneza:

korpus mahoń, szyjka klon 3 częściowa, podstrunnica ofkorz palisander, przystawki: Neck pu IBZ AH1-7, Bridge pu IBZ AH2-7, hardłer cosmo black, no i - tremolo ZR-7 Twisted Evil

Cena po przeliczeniu na walutę polską to niecałe 2100 zł.

Z zapowiedzi siedmiostrunówek Ibka też jest nowa K7, z tremolem zmienionym na Edge pro (z U-barem oczywiście), w wykończeniu tekstrurowana skóra, ale to już jest inna bajka Wink

EDIT: ups, z tego wszystkiego zapomniałem o nazwie tego wiosła Very Happy

S7320

mateo2112

Mogli byście opisać tego epiphona i ibaneza???
Do jakiej gry sie nadawają ,która gitara ma lepsze osprzęt ???
Very Happy

Szczerze to z znajomości technicznych gitary jestem zielony. Sad

evi

To do wysokich dźwięków się nie nadaje 7-strunówka Smile

te same będą, tylko niskie dźwieki będą dodatkowe Smile

To fajna gitarka na jakiś czas. Że tak powiem, zabawka. Potem ta 7 struna okazuje się zbędna Smile

No chyba że grasz Black/Death metal. To wtedy jak najbardziej fajna rzecz Smile

Jak miałem fascynację Blackiem i Deathem to z tego korzystalem, ale teraz już praktycznie wogóle.

evi

aaa... Ten Ibanez ma bardziej selektywne, delikatniejsze i czystsze brzmienie od tego Epiphona. Jak wolisz chudszy gryf to bierzesz Ibaneza, a jak grubszy to Epiphona Smile

Zreszta niech powie o technice ktoś inny Razz

gitarasebastian

wiem, że ten model Epiphona (styl Les Paul) ma taki stłumiony, głęboki dźwięk...natomiast Ibanez ma wyższy dźwięk i bardziej "przejrzysty" Wink

jak widzicie całą tą sprzeczkę wypiździłem.Głupawy post juraska, który ten bajzel zaczął również.
Pozdrawiam.Łukasz Razz

klejarz · Wysłany: Pią 15:10, 16 Mar 2007 Temat postu:

Ibanez chyba woli troche ostrzej pograc aniżeli epiphone.