|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
thomas23
Miłośnik Gitary
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:48, 21 Sty 2009 Temat postu: Drobna podpowiedź :) |
|
|
Witajcie, jestem tu nowy więc nie znam ogólnie przyjętych zasad postów ale postaram się jako tako nakreślić problem, który od jakiegoś czasu mocno daje mi w kość. Mam nadzieję, że znajdzie się tu jakaś pomocna dłoń
OK więc do rzeczy. Posiadam gitarkę firmy Ibanez model RG 320FM tremolo, zakupioną 2-3 lata temu. Wszystko ładnie pięknie, póki nie grzmotnęło coś z mostkiem. Po próbie ponownego złożenia strun okazało się, że mostek staje dęba i w żaden ciul nie idzie go ustawić - przez co stale rozstraja się sprzęt
-Próbowałem nieco podkręcać mostek, nic nie dało
-Odkręcanie i dokręcanie śrub trzymających mostek (pod spodem) też niewiele dają
-Już nieco kończą mi się pomysły, dlatego zgłaszam się do was z prośbą o pomoc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Lord_Vhailor
Wyjadacz
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodz City Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:21, 21 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Zmieniałeś już kiedyś w tym struny? Z moich doświadczeń z floydem - (jedna zmiana strun) jest to mocno dający w kość rodzaj mostka.
Struny po prostu zakłada się i stroi do skutku, a potem trzeba zrównać poziom mostka z korpusem (i wysokość - śruby z przodu, i położenie - ma być równoległe). Gdy mostek wystaje ponad korpus - trzeba założyć z tyłu dodatkową spręzynę (albo obecne założyć w inny sposób - pod ukos). Jeżeli zapada się w korpus - jedną sprężynę trzeba zdjąć.
Swoją drogą - odkręcałeś w ogóle z tyłu pokrywę? Może tam coś poszło.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lord_Vhailor dnia Śro 17:21, 21 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
thomas23
Miłośnik Gitary
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:36, 21 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Dzięki za odpowiedź
Więc tak, zmieniałem już kilkukrotnie struny, zawsze podkładając pod mostek coś twardego, by później bez kłopotu ustawić floyda.
Odkręcałem pokrywę, by móc lekko cofnąć śruby, lekko wówczas przysiadł mostek, co sporo pomogło. Teraz czuję, że będę musiał całkowicie rozkręcić pudło i zdjąć mostek i struny.
Podejrzewam jeszcze, że mogłem zbyt mocno dokręcić śruby mostka - te boczne, zewnętrzne, które regulują mostek - dół/góra.
O tyle mnie to ciekawi, że wcześniej aż tak bardzo się nie rozstrajał i nie "stawał dęba". Teraz nieco mocniej podciągnie się struny i klapa, nawet o pół tonu leci w dół :/
Na szczęście mam jeszcze drugą gitarkę, ze zwykłym mostkiem (vintage) więc do ćwiczeń się przyda, a w międzyczasie męczę się z tamtą.
Co więc poleciłbyś mi teraz zrobić Lord?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lord_Vhailor
Wyjadacz
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodz City Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:32, 21 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Skontaktuj się z jakimś lutnikiem. Ja nic nie mogę pomóc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|