Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
leg14
Użytkownik
Dołączył: 07 Cze 2009
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:19, 16 Cze 2009 Temat postu: Brzęcząca struna. |
|
|
Witam!w gitarze brzęczy mi struna(a dok.ładnie E i tylko na 3 progu).Co mam zrobić aby przestała(brzęczeć)?Z góry dziękuję za odpowiedź
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
SGmaniak
Moderator
Dołączył: 09 Kwi 2008
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: iłża Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:43, 16 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
reguluj menzure
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
leg14
Użytkownik
Dołączył: 07 Cze 2009
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:20, 16 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Mam stały mostek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lord_Vhailor
Wyjadacz
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodz City Płeć:
|
Wysłany: Śro 7:10, 17 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Regulacja akcji też pomoże.
A menzurę można regulować na każdym mostku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SGmaniak
Moderator
Dołączył: 09 Kwi 2008
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: iłża Płeć:
|
Wysłany: Śro 8:09, 17 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
ewentualnie jak to nie pomoże to idź do lutnika pewnie będzie regulował krzywiznę gryfu albo szlifował progi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
adolfian
Wyjadacz
Dołączył: 22 Lip 2007
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 12:03, 17 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
krzywizne gryfu takze mozna samemu regulowac. a nawet bardzo to polecam bo mozna zaoszczedzic kupe kasy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gusior
Wyjadacz
Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 385
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:16, 17 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
jak się ktoś totalnie nie zna to lepsza będzie wizyta u lutnika
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SGmaniak
Moderator
Dołączył: 09 Kwi 2008
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: iłża Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:28, 17 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
taniej wyjdzie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jakub_gitarzysta
Miłośnik Gitary
Dołączył: 23 Lip 2009
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Garwolin Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:21, 23 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Zmień gitarę
Nie no, joke . Tak jak poprzednicy - menzura, regulacja gryfu. Też polecam samemu robić, da się nauczyć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grandchampion
Szarpidrut
Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin Płeć:
|
Wysłany: Pią 23:10, 28 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Nie będę zakładał następnego tematu bo mam podobny problem. Wygląda on tak że wszystkie struny wiolinowe dziwnie brzęczą gdy gram hammer on albo pull ofa :/ powstaje taki brudny dźwięk no i zaraz jest tłumiony albo odrobine zmienia ton... dzieje się to od 10 progu wzwyż i wogóle nie mam pojęcia co to może być. gryf jest na max zgięty a struny też dosyć wysoko, progi nie bardzo starte... pomocy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lord_Vhailor
Wyjadacz
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodz City Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:23, 29 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Gryf musi być prosty, nie zgięty - czyżby błąd z pośpiechu?
Może problem starych strun? A może jednak coś z progami?
Tyle przychodzi mi do głowy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
georgewroc
Nowy Użytkownik
Dołączył: 21 Paź 2009
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 11:34, 09 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Musisz regulować menzurę, a jak to nie pomoże to albo masz krzywy gryf, blacha jest starta na tym progu lub też gitara jest do d.... i tego nie zmienisz bo to już taka jakość
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
adolfian
Wyjadacz
Dołączył: 22 Lip 2007
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:05, 09 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
gryf nie moze byc prosty, to po pierwsze.
po drugie zgiety na maksa tez byc nie moze, generalnie prosty test: przyciskasz strune na pierwszym i ostatnim progu no i nad 9 progiem powinna ci sie swobodnie miescic kostka ktora grasz.
nie bardzo wiem co moglaby dac regulacja menzury. menzure sie ustawia i tyle, a to czy wtedy struny brzecza o progi czy nie to kwestia krzywizny gryfu, rowno nabitych progow i akcji strun.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lord_Vhailor
Wyjadacz
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodz City Płeć:
|
Wysłany: Wto 7:37, 10 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Najlepiej by było, gdyby gryf był idealnie prosty. To z lekką krzywizną wymyślili sobie leniwi lutnicy . Przy choćby lekko skrzywionym gryfie już zaczyna działać fizyka i biedactwo zachowuje się trochę jak sprężyna.
Zresztą - weź to na logikę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
adolfian
Wyjadacz
Dołączył: 22 Lip 2007
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 11:45, 10 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
bzdura nad bzdurami lord i nie powtarzaj jej lepiej na forum:]
gdyby bylo tak jak mowisz, to w gryfie siedzialby dwa razy grubszy pret, ktory na stale trzymalby gryf jako idealnie prosty.
zas powodem dla ktorego gryf musi byc lekko wklesly jest dopasowanie do pracy strun. im dluzsza struna tym wieksze odchylenia od jej pozycji, tym samym struna taka obija sie o progi. wklesly gryf eliminuje to na niskich progach. i cala filozofia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lord_Vhailor
Wyjadacz
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodz City Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:49, 10 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Przepraszam, pomyliłem się.
Wiesz jak zachowuje się resor w samochodzie? Wytłumia część drgań. Tak samo zachowa się choćby lekko wklęsły gryf - będziesz miał ubytki na sustainie. Niewielkie co prawda, ale uwierz - jest różnica.
Fizyki nie oszukasz :] .
Odchylenia struny w większej mierze zależą od jej naprężenia (biorę na logikę), pośrednio długości. Brzęki możesz usunąć podnosząc delikatnie akcję.
Ja we wszystkich wiosłach mam gryf ustawiony jak najbardziej na prosto i nie widzę/słyszę żadnych problemów.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lord_Vhailor dnia Wto 16:53, 10 Lis 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
adolfian
Wyjadacz
Dołączył: 22 Lip 2007
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:15, 10 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
no to jestes madrzejszy od calego gitarowego swiata. nie wiem lord, juz po raz ktorys w naszych wspolnych rozmowach chcesz udowodnic cos dokladnie odwrotnego do przyjetych norm. o ile chodzi o brzmienie, feeling itp (jak najczesciej) akceptuje to, kazdy ma swoje zdanie. ale teraz to co mowisz jest smieszne i wprowadzajace w blad.
nie, gryf nie wytlumia strun. jest to najbardziej absurdalna rzecz jaka od ciebie uslyszalem. proponuje ci wyjac pret napinajacy i chociaz optycznie go porownac ze strunami. co wiecej proponuje ci poswiecic komplet strun i zawiesic na nich odpowiednie ciezarki imitujac naprezenie - i zmierzyc to naprezenie. wyniki bylyby ciekawe i potwierdzily rzeczy dla wszystkich lutnikow oczywiste.
to ze ci wygodniej na prostym gryfie to inna sprawa - co kto lubi. natomiast to ze gryf powinien byc wklesly (z przytoczonych wczesniej powodow) jest faktem niezaleznie od tego jak kosmiczne bys przytaczal argumenty przeciw temu.
ps: masz swiadomosc ze to czy gryf jest prosty nie ma zadnego wplywu na oddawanie preta, jak to sugerujesz? otoz to ze gryf jest prosty nie oznacza ze pret napinajacy jest prosty - przeciwnie, jest on ulozony w luk wewnatrz gryfu. tym samym twoja teoria obala sie sama.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lord_Vhailor
Wyjadacz
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodz City Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:10, 10 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Po kolei:
"chcesz udowodnic cos dokladnie odwrotnego do przyjetych norm"
Czy gdyby normą było smarowanie twarzy gównem, też byś tak robił?
"nie, gryf nie wytlumia strun"
Gdzie coś takiego powiedziałem?
"proponuje ci wyjac pret napinajacy i chociaz optycznie go porownac ze strunami. co wiecej proponuje ci poswiecic komplet strun i zawiesic na nich odpowiednie ciezarki imitujac naprezenie - i zmierzyc to naprezenie. wyniki bylyby ciekawe i potwierdzily rzeczy dla wszystkich lutnikow oczywiste."
Tak samo - nie widzę sensu pisania czegoś takiego, nie widzę związku z tematem. Może poza nieszczesnym naprężeniem.
Jednak popatrz na to - pisaleś wcześniej, że "im dłuższa struna, tym większe odchylenia od jej pozycji"; Przestrój sobie którąś strunę ton-dwa tony niżej. Jej długość zmieni się minimalnie, ale naprężenie pójdzie w dół. Dlatego wnioskuję, że to naprężenie, a nie długość aktywna struny ma rzeczywisty wpływ na obijanie się jej o progi.
Na tej podstawie twierdzę, że delikatnie wklęsły gryf nie ma większego wpływu na brzęczenie. Co więcej, masz kupę innych narzędzi do regulacji tego brzęczenia (jak choćby akcję strun).
I tak, mam świadomość, że pręt wewnątrz gryfu jest wygięty. Nie ma to jednak związku z kształtem gryfu, bo, jak napisałem wcześniej
Cytat: | Wiesz jak zachowuje się resor w samochodzie? Wytłumia część drgań. Tak samo zachowa się choćby lekko wklęsły gryf (czyli tłumi drgania rozchodzące się po całej gitarze) - będziesz miał ubytki na sustainie. Niewielkie co prawda, ale uwierz - jest różnica. |
Każdy element gitary ma wpływ - choćby niewielki - na jej brzmienie i wszystkie jego składowe. Od czubka główki po bolec do zaczepiania paska, wraz z długością i materiałem śruby, którą jest przykręcony.
Czytaj ze zrozumieniem i nie wal argumentami na oślep. Dziękuję.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lord_Vhailor dnia Wto 21:13, 10 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
adolfian
Wyjadacz
Dołączył: 22 Lip 2007
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 2:51, 11 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
nio jestes niemozliwy po prostu. zwyczajnie jak krowie na rowie ci wyjasnilem dlaczego gryf powinien byc wklesly. koniec kropka. nie rozumiesz, to trudno, nie jestem w stanie ci nic wiecej napisac.
na przyszlosc proponuje bys sie doksztalcil w jakims temacie, zanim zaczniesz siac swoimi madrosciami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lord_Vhailor
Wyjadacz
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodz City Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:57, 11 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
A ja wyjaśniłem, czemu moim zdaniem powinien być prosty. Jak to powiedziałeś - jak krowie na rowie.
Jeśli chodzi o takie rzeczy, wolę ufać mojemu guru niż jakimś danym z internetu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
adolfian
Wyjadacz
Dołączył: 22 Lip 2007
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 12:14, 11 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
mialem nie odpisywac ale jednak to zrobie:/
to ze gryf wygiety twoim zdaniem zmniejsza sustain bardziej niz gryf prosty... no coz, fizyka nie jest twoja mocna strona. to pret napinajacy opiera sie strunom, a jest on zawsze wygiety, w czym mi juz przyznales racje. nie ma absolutnie zadnego znaczenia dla sustainu czy gryf ma ksztalt traby slonia, beczki z ogorkami czy kisci winogron. sytuacja przy nastrojonej gitarze jest statyczna - struny mozesz bardziej napinac oczywiscie bendami, ale jest to niewielka zmiana, ktora nie robi istotntych roznic. co wiecej jak juz powiedzialem czy gryf masz prosty czy krzywy, to pret i tak jest skrzywiony i pracuje. twoj tok rozumowania (niepojety choc staram sie go jakos wyjasnic) opiera sie zapewne na tym ze prosty gryf w jakis sposob lepiej sie opiera strunom - bzdura do kwadratu. nie opiera sie ani lepiej ani gorzej.
co do regulacji obijania sie o struny, napisalem ze wklesly gryf ulatwia ta regulacje. jest faktem (powolujac sie na fizyke chociazby z ktora myslisz ze jestes zaprzyjazniony) pomaga obnizyc akcje strun, bo lepiej oddaje amplitude drgan struny na niskich pozycjach, niz prosty gryf.
co do lenistwa lutnikow, to zaiste bardziej leniwy by ustawil gryf na prosto i mial wszystko w d. to raczej ten pracowitszy pokombinuje z krzywizna zeby ci nizej ustawic struny.
i pierwsza osobista opinia: jak jest jakis temat o skalach np to sie nie odzywam, bom swiadom swoich brakow. jak jest temat o konstrukcji gitar to proponuje bys ty sie nie odzywal, bo moje rzeczowe argumenty trafiaja tylko na odpowiedz twoich 'przekonan' ktore (bez urazy) sa tylko wymyslone, bo przecza im prawa fizyki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lord_Vhailor
Wyjadacz
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodz City Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:49, 11 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych] - internetowa wersja książki Marka Blizińskiego, jazzmana. Podejrzewam, że z racji zawodu koleś znał się na rzeczy (już nie żyje).
[link widoczny dla zalogowanych] - autora tej strony znam osobiście; na gitarze gra już spory kawałek czasu i wie, co mówi. Nie interesujemy się tymi samymi gatunkami, ale jest dla mnie autorytetem.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] - właściwie to samo co na stronie Blizińskiego.
[link widoczny dla zalogowanych]
Wszystkie znajdują się na pierwszej stronie w google po wpisaniu hasła "ustawianie gryfu" lub "ustawianie krzywizny gryfu". Większość z nich mówi też o tym, że można ustawić lekką wklęsłość.
Na którejś stronie jest też wspomniane o "zachowaniu równowagi układu poprzez prostowanie gryfu" czy jakoś tak.
Ponadto na forum gitara.pl wspomnieli o dwóch szkołach ustawiania gryfu - tak jak mówisz Ty, i tak jak mówię ja.
Ustawienie gryfu idealnie prosto jest trudniejsze i bardziej czasochłonne niż nadanie mu lekkiej wklęsłości - dlatego mówię o leniwych lutnikach. Jednak z pewnością nie zaszkodzi, a może nawet pomóc.
Osiągnęliśmy kompromis?
Btw - gdybyś chciał linkować do may-szkoły, na wyżej wspomnianym forum wyrazili się o tym artykule niespecjalnie pochlebnie, ze względu na np. brak informacji o poluzowaniu naprężenia strun.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lord_Vhailor dnia Śro 16:51, 11 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
adolfian
Wyjadacz
Dołączył: 22 Lip 2007
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:43, 11 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
ok, masz swoje linki, niech bedzie. wprawdzie (nie wyrazajac sie zle o zmarlych) nie swiadczy dobrze o kolesiu ze poleca slabe rozwiazania. jesli by mu brzeczaly struny na pierwszych pozycjach to by podnosil ich akcje i uprzykrzal zycie gitarzyscie... no ale skoro to taka filozofia to niech bedzie.
dziwi mnie tylko lord twoje milczenie na argumenty. no bo ci przedstawilem czemu powinno sie gryf miec lekko wklesly, a ty to zignorowales. samo wklejenie linku madrych ludzi nic nie zmieni. nie przekonuje mnie twoja argumentacja o sustainie - juz wczesniej napisalem dlaczego. krotko mowiac: nie widze zadnych plusow idealnie prostego gryfu, za to jest jeden minus, ktory z reszta juz tez wczesniej opisalem.
zgodzic sie nie moge ze ustawienie gryfu prosto jest trudniejsze niz ustawienie wkleslego gryfu. ty chyba zle rozgraniczasz ta kwestie. mozna ustawic gryf prosto - mozna ustawic gryf wklesly i mozna ustawic gryf idealnie. jesli lutnik wie czego chce, to ustawienie gitary do kazdej pozycji zajmie mu dokladnie tyle samo czasu (pomijam tu kwestie tego ze drewno musi sie ulozyc przy naprezeniu i odciazaniu bo to tez dziala przy ustawianiu do kazdej pozycji).
edit: a tak w ogole to sorry bo troche za bardzo sie unosze. kazdy ma jakies swoje przyzwyczajenia i trzeba to uszanowac.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez adolfian dnia Śro 21:44, 11 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lord_Vhailor
Wyjadacz
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodz City Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:52, 11 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Tyle że w niektórych linkach jest opisane co i jak na ten temat. Mniejsza.
Co do kształtu pręta - o jednym zapomniałeś. Gryf bierzemy jako całość, drewno też daje pewien odpór. W takim razie nie widzę dziur w moim rozumowaniu. Prosty gryf pozwala idealnie zachować równowagę układu, jakim jest gitara z założonymi strunami. Przy ewentualnych odkształceniach przy graniu zawsze wróci do pozycji początkowej, neutralnej. No i wspomniany wcześniej resor, który wydaje mi się dość logicznym porównaniem.
Co do brzęków w pierwszych pozycjach - da się to ustawić. Albo szlifując/zmieniając progi, albo zakładając wyższe siodełko, albo refulując akcję. Sposobów jest od cholery.
Zresztą - wspomniałem, są dwie szkoły. Ja zrobię po swojemu, Ty po swojemu. Po to jest, by każdy miał wybór.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
adolfian
Wyjadacz
Dołączył: 22 Lip 2007
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 11:26, 12 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
niestety lord ale to o pozycje neutralnej to dalej jest nieprawda. zobrazuje ci to, wyobraz sobie siebie sotjacego prosto, i strune zawiazana na twoim nosie i palcach u nog. to ze jestes wyprostowany idealnie nie zmienia tego ze struna wywoluje napiecie poza twoja osia. ona znajduje sie na zewnatrz ciebie (tak jak struna nad gryfem). zeby to napiecie zredukowac (i naprawde uczynic uklad idealnie zrownowazonym) musialbys sie wygiac... ale nie tak jak wklesly gryf do tylu, tylko do przodu! wypychajac swoje biodra do przodu (tylko ze struna musialaby wtedy wniknac w ciebie, dlatego jest to niemozliwe) moglbys wyeliminowac efekt resora. slusznym wnioskiem jest taki ze skoro tego efektu nie da sie wyeliminowac niezaleznie od ustawienia gryfu (no bo gdyby tak bylo to ten pret naprawde bylby nieregulowalny) nalezy gryf ustawic jak najwygodniej do gry.
inna sprawa ze ten efekt resora jak to nazywasz (a wlasciwie ktos w tym drugim linku) jest wielce nieistotny i nie skutkuje na wybrzmiewanie w znaczacy sposob, a i niemozliwoscia jest cos z tym zrobic (jak juz mowilem: gdyby pret mial niepracowac to bylby ustawiony na stale, ale tak sie nie da chociazby z uwagi na pracujace w roznych temperaturach drewno gryfu).
a pomysl przez chwile o gitarach wiszacych na glowce w sklepie. twoj tok rozumowania prowadzi do wniosku ze bylby rozstrojone po kazdym zdjeciu ze sciany, bo na gryfie oprocz strun wisi dodatkowo 5kg korpusu (troche inny punkt naprezenia ale mimo wszystko oddzialuje na gryf) ,(zakladam ze nie jestes w stanie bendami naciagnac dodatkowych 5 kilo na strune) a tymczasem nic takiego sie nie dzieje, gitary sa ciagle nastrojone, co ty na to?[/img]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|