Bass czy nie bass.

Edax

Witam,

Otoz od jakiegos dluzszego czasu meczy mnie bass.
Od ponad pol roku gram na akustyku nie bardzo mi to wychodzi i nie bardzo mnie to kreci.
Znajomy ma bass, bardzo mi sie ta zabawka podoba zreszta jak sobie cos tam u niego pogrywam zaczyna mnie to rajcowac.
Moje pytanie jest takie, przesiadac sie na bass bo tak juz mam "ukrwione" czy tez tylko dlatego ze znajomy ma bass ?
Dosyc dziwne pytanie, ale jestem na etapie kupna czegos wyzej niz pudla.

Pozdrawiam,

sawik

jak kreci cie bardziej bas od akustyka to przesiadz sie na bas. jak pogrywasz u kumpla i zaczyna cie to rajcowac to kup bas.
albo pozycz od kolegi bas, pobzdakaj sobie w domu. zobacz co jest lepsze i sprawa wyjasniona Very Happy

Davids

Granie na basie jest w sumie prostsze. Można grać po 2 tygodniach większość kawałków (ale takich normalnych, bo np R&R to już rozłożone akory, a to trudniejsze) , więc jak macie jaki zespolik to bas możesz brać.
I poza tym można tak na nim fajnie buczeć... Polecam ale nad kupnem trzeba sie zastanowić bo basy są drogie a po jakimś czasie mogą zacząć nudzić wiem to po sobie. Nieprofesjonalne granie jest monotonne

Beton · Wysłany: Śro 14:44, 21 Mar 2007 Temat postu:

Bass jest zajebistą sprawą tylko właśnie nie ma sensu grać jakiejś nudnej kupy typu punk czy jakiś prosty metal bo to jeśli chodzi o bass jest poprostu nudne!!

zbuk · Wysłany: Śro 19:16, 21 Mar 2007 Temat postu:

nie gram na bassie, ale najlepiej chyba jazz, nie?

eltron · Wysłany: Śro 19:29, 21 Mar 2007 Temat postu:

jazz to bardzo rozległy gatunek muzyki, jeden z najtrudniejszych do grania i sluchania, jesli chodzi o granie na basie, najwiecej wirtuozow w jazzie i funky tam partie gb sa trudne, klang itp

Grzesio

Moim zdaniem to g*** prawda że bas przy graniu punk rocka sie nudzi . Dla mnie to zajebioza brzdękać w rytm blinka czy green "deja:P"

Neo

a jak bass według was był by dobry na początek powiedzmy do grania takiego funka

badnewz

kup bas - pod warunkiem ze nie będziesz się póżniej przesiadał na elektryka - byli basisci na elektyku to spaczeńcy którzy grają jak im pasuje bo "i tak nie słychać" Razz

Neo

nie muszę się przesiadać bo ja już gram na elektryku, a bas to tak dorywczo, trochę dla ćwiczeń i takie tam...
a z tymi "spaczeńcami" to i tak się nie zgodzę ale mniejsza

ManY?

Grzesio

Tylko wiesz "na początek" to nie znaczy np: skyway , dean marley itp :]

Neo

ale przepraszam bardzo bas na początek nie oznacza ze ja w ogóle na basie nie umiem grać, po prostu chodziłem do kumpla ćwiczyłem albo pożyczałem od niego i jest git! więc moje stwierdzenie na początek miało raczej inne znaczenie :]

Dyfer · Wysłany: Wto 19:03, 04 Mar 2008 Temat postu:

Osobiście jestem basistą Smile

i wiem, że basówka sprawia więcej mi więcej doznań emocjonalnych niż gitara:) ale to w sumie zależy kto co woli;) ja wole bas Smile

i tak już zostanie:)

Davids · Wysłany: Wto 20:19, 04 Mar 2008 Temat postu:

jesteś basistą z wykształcenia czy dlatego że se plumkasz bo lubisz?

Kolczu · Wysłany: Nie 15:47, 01 Mar 2009 Temat postu:

A ja mam taki problem. Kupiłem sobie bass i zaczynam się uczyć, lecz jestem "zielony" typowo. Może macie jakieś wskazówki lub jakieś pomocne rady co do nauki ?? Z góry dziękuje Very Happy

Davids · Wysłany: Nie 16:50, 01 Mar 2009 Temat postu:

brac spiewnik i grac dzwieki odpowioadajace chwyta. i uczyc sie dzwiekow na gryfie

Krokodyl12

Mi też marzy się [link widoczny dla zalogowanych] basowa, ale nie mam kasy... Ech, może Mikołaj mi na święta sprawi jakiś prezent Very Happy

Domis75

U mnie niestety Mikołaja nie było stać, na tak dobrą [link widoczny dla zalogowanych]... cóż, trzeba na nią zarobić Smile

Avatarus

Bass to najlepsza gitara, akustyk mi osobiście jakoś nie podchodzi, ja uważam, że trzeba iść za głosem serca i wiedzieć jaką się chce gitare, jakie chce się mieć [link widoczny dla zalogowanych] oraz jakie chce się mieć kwalifikacje Smile